Uwaga mamy w Białymstoku demiruga, pana życia i smierci !!!!

Koniu · Gość

Mała zagadka dla osób, które orientują się mniej wiecej w specyfice podlaskiej koszykówki. Kto to powiedzial:

"Oni nie zagrają już nigdy i nigdzie. Są zablokowani do końca zycia".

He, he, jak myslicie któż to taki władny jest ? Kto jest taka potęgą ? o jakich zawodników chodzi ???

K o n i u

Jaro · Gość

to może mały quiz?

a) Tadeusz Truskolaski (prezydent B-stoku)
b)Marek? Kozłowski
c) człowiek lasu Senator Cimoszewicz
d) członek grupy trzymającej władze Andrzej "wąs" Kościuczyk

a co do zawodników jestem ciekaw czy represje objeły tylko dwójkę czy może całą 6-stkę?????

Oby te słowa były fikcją........

DobryGość

czy tu jest mowa o chłopakach którzy "MUSZĄ!!BYĆ" zawodnikami ex Instala a niekoniecznie mają taką ochote Rolling Eyes

Mirek wchodzisz · Gość

dajcie spokoj, ciezko o gorszego skurwysyna

zespre

"Bóg umarł - Nietsche,
Nietsche umarł - Bóg"

No wlasnie, pożyjemy zobaczymy ....

ZESPRE

Gość

Zdecydowałem się zabrać głos w tej sprawie ponieważ uważam, iz obecna sytuacja (na tą chwilę byłych zawodników, przepraszam obecnych Surprised

Instalu ) jest krótko mówiąc nie do pozazdroszeczenia. Analizując zaistniałą sytuację chciałbym uzyskać odpowiedzi na parę pytań i swoich przemyśleń. Chciałbym tu zaznaczyć, iż sytuacje zaistniałą w klubie znam tylko z opowiadań.

1. Uważam, iż każdy człowiek zajmujący się koszykówka i prowadzi zawodnika w swoim klubie od dziecka do dorosłego człowieka chcąc, czy nie chcąc wiąże sie emocjonalnie z graczem. Można powiedzieć, że jest dla gracza "jak drugi ojciec". Dlatego też uważam, że w pierwszej kolejności powinien troszczyć o swoje "dzieci " graczy, aby nic im nie brakowało. Ponieważ to oni za czasów: kadetów, juniorów i seniorów przynosili chwałę temu zespołowi, to oni przeżywali w tym zespole gorycz porażki, i smak sukcesu. To oni WYWALCZYLI AWANS DO II LIGI.

2. Nie rozumie dlaczego nie ma pieniążków ( jak zasłyszałem w sumie kilkuset złotych ), a sa wydaje mi sie zdecydowanie większe pieniądze dla nowych zawodników.

3. Dlaczego nie grają chłopaki, którzy wywalczyli awans, a inni nie mieszkający w Białymstoku. Kibice chcieli by ogladać chłopaków z Białegostoku, a nie z koziej wólki.

4. Dlaczego nie moga chłopaki zagrac w innym zespole. Przeciez jeżeli nie chce się ich w Mostostalu to naturalna sprawa, że moga grac w innym , nie ma co ukrywać słabszym zespole, bądź równorzędnym, ale nie grając w meczach ze swoim klubem. Uważam, iz wypożyczenie zawodnika przyniesie korzyści zarówno dla niego jak i klubu.

Naprawdę bardzo ciężko jest mi zrozumieć dlaczego zawodnicy mają takie problemy tylko dlatego że mają inną myśl dotycząca własnej kariery. Ale nic jak mówi cyt. " Pan każe sługa musi". Powodzenia

Jeszcze raz informuje, iż o całej sprawie wiem z opowiadań i nie chciałem w moim poście nikogo urazić za co z góry przepraszam. jest to po prostu subiektywna ocena zaistniałej sytuacji

zespre

Problem jest w Polsce cały czas taki sam. Leśne Ludki są nie tylko w PZPN. Motywacja ludzi, którzy sa w sporcie od lat jest cały czas porabana. Sport dla nich to jest pewna droga do osiagnięcia jakiejś pozycji w życiu - będę działaczem, prezesem, może jakaś kaska wpadnie, może jakies granty itd. Dla wielu tego typu osobników sport, dobro zespolu, perspektywiczne myslenie to sprawa zupelnie niesistotna. Mam władze !!! O to to. No i tak to się toczy. A że są przyspawani do swoich finkcji to i niestety np. u nas w Białymstoku z koszykówka jest jaka jest. Chociaż oddać trzeba np. dzialaczom Zubrów, zrobili coś z niczego, poczatkowo bez pieniedzy, bez poparcia, bez zaplecza mamy w I ligę - chwała im za to. Wykonali naprawdę kawał dobrej roboty. Tyle, że Zubry musza zaczynac od zera, zostało zmarnowane 10 lat, szkolenie w pewnym momencie upadło zupełnie, Jego Świątobliwość znudził sie koszykówką i Instal utrzymywał zespoł III ligowy, bo musiał (tego wymaga status stwoarzyszenia). No i jedna druzyna juniorska, tak na odczepne żeby nie gadali. A dlaczego Jego Świątobliowość ponownie zapałał milością do koszykówki ? Sprawa banalna, derby I ligowe - Zubry - Mostostal, i Ci pierwsi na kolanach. Ha macie hady, buntownicy, smieliscie robic cos bez namaszczenia Jego Świętobliwości ( a wręcz przeciwko niemu). I akurat w tym przypadku jestem w 100 % przekonany, taka jest motywacja istnienia Mostostalu, pytanie tylko kiedy sponor sie znudzi, albo dojdzie do wniosku ze nie ma po co ladowac kasy w zepol bez wyniku ? (jak bedzie dalej tak jak jest ). A jacyś wychowankowie ??? Ich wartość stanowi ilośc zaowdników x 8000 PLN (tyle odstepne za wyszkolenia), nie chcieli grać za czapkę sliwek to grać nie będą nigdzie. NIE BĘDZIE NICZEGO !!! A ze się zmarnują ? Pacochów w Polsce jest dużo, jak ich się odpowiednio podyspie, przyjdą grąc. Ot taka filozofia

ZESPRE